Metal |
Administrator |
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2010 |
Posty: 413 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chorzów |
|
|
 |
 |
 |
|
Post poswiecony historia kupna naszych kochanych wozów.
Jako że ktos musi rozwinąć te forum czyms innym nisz spamami i smiesznym nabijaniem postów... A może padna całkiem ciekawe historie.
Moja historia zaczeła się jak miałem jakieś 16lat i zawsze przeglądałem internet z pięknymi zdjęciami probe... tak sie zakochałem . Nie miałem świadomości ani że to praktycznie mazda i jakie ma silniki, był poprostu piękny . Kiedy zdałem prawo jazdy przeglądałem zawsze allegro z myślą dlaczego oni to sprzedają? To tacy szczęściarzy że mają takie wozy... A ja bujam sie swiftem 1.0 . Potem zaczołem zarabiać bla bla bla... I pewnego dnia jeżdżąc Mondeo 2.0 i odkładając na inne auto stwierdziłem że nadszedł czas na probe! ( najpierw chciałem Xedoksa ) I mówię, Jak szaleć to szaleć, Kupie 2,5!. Więc zaczeły się poszukiwania. Allegro miałem na bieżąco od pół roku a tam dalej stały te same probki (tylko spadały z ceny ) Jak sie okazało nie bez powodu. Ale dzięki takiemu żempowi pierwszy raz siadłem za sterami PROBE 2,5 V6 i po przejażdzce poszedł dym z pod machy ( tak rzygał olejem). Potem również poraszka... Same trupy. W jednym ( koło GLiwic) po otwarciu drzwi, musiałem je dzwigać z ziemi żeby zamknąć . Cały czas przelatywał mi koło nosa probe z Ćwiklic. Myślałem że to strasznie daleko odemnie i postanowiłem sie nim zainteresować troszke puzniej. W końcu wszystkie probe w promieniu 200km były zbadane. Mówie OK dajemy w Ćwiklice. Okazało sie że to 6 wiosek obok (hahaha ). Właściciel sprowadził Probka dla siebie (gdyż marzył mu sie od dziecka jak mi) iiii? urodziło mu się dziecko (wpadka). Był tak zdesperowany że silnik z probe był wystawiony na allegro w dziale częsci . W polsce nie zrobił ani 2tyś km. Kilka kawek puzniej pisalismy umowe. I tak stałem sie posiadaczem PRoBka Mam nadzieje ze kogos to zaciekawi a ja czekam na wasze historie |
|